tańcząc
tańczę ze spojrzeniami
wiatr szumi z drzewami
na ławce kapelusz
gdzieś w oddali szumi las
spacerując w dół alejki
cisza brzmi spokojem snu
otulona myślami
szum zerwie głuchy strumień
w oddali zawyją wilki
mglisty zmierzch
otuli ramiona w deszczu
Komentarze
Prześlij komentarz