zamknięta na zamku
na skrawku świtu ukryta
w podróży czasu
w samotności milczenie
upada w lęku
oddechem w chaosie głosu
słyszy stukot
płomnienie wędrują
targane myślami
wciąż błądzi dłońmi po ławie
Komentarze
Prześlij komentarz