na skraju jesieniszaruga stąpa bosopo łąkach szepczą dusze umykają w zapomnieniu gdzie uśmiech przeplata w pajęczyny otwierają drzwizmęczonym szeptemzdziwieni zamykają oczy
na skraju jesieni
szaruga stąpa boso
po łąkach
szepczą dusze
umykają w zapomnieniu
gdzie uśmiech przeplata w pajęczyny
otwierają drzwi
zmęczonym szeptem
zdziwieni
zamykają oczy
Komentarze
Prześlij komentarz